Bramka w 16 sekundzie spotkania, przegrana i utrata lidera...
Chyba nikt sobie tak nie wyobrażał początku rundy rewanżowej w wykonaniu piłkarzy Ziemowita Osięciny. Lider po rundzie jesiennej przestawiany był w roli faworyta do wywalczenia awansu, jednak boiskowa rzeczywistość pokazuje że czegoś wciąż brakuje.
Spotkanie w Piotrkowie zaczęło się idealnie w wykonaniu podopiecznych Krzysztofa Cybulskiego bo już w 16 sekundzie spotkania bramkę zdobył Kamil Pyczka. Po wyrównanych 30 minutach większość liczyła pewnie na utrzymanie wyniku do przerwy z jednobramkowym prowadzeniem Ziemowita.. stało się inaczej w 36 minucie spotkania gospodarze doprowadzają do remisu i wynikiem 1-1 kończy się pierwsza połowa. Druga połowa to 48 minuta i bezpośrednia bramka z rzutu rożnego dla gospodarzy. Obie ekipy do końca jeszcze próbowały, ale więcej bramek nie ujrzeliśmy... tak więc przegrywamy w Piotrkowie ze Zjednoczonymi 2-1 (1-1) i tym samym tracimy pozycje lidera...
Aktualnym liderem zmagań jest GKS Tęcza Topólka, która wyprzedza o jeden punkt Ziemowit Osięciny.
MLKS Zjednoczeni Piotrków Kuj. - GKS Ziemowit Osięciny 2-1 (1-1)
Komentarze